Przedsiębiorca chroniony jak konsument. E-commerce musi przygotować się na zmiany

Z uwagi na pandemię koronawirusa wielu przedsiębiorców zmuszonych jest do „przeniesienia” swojej działalności do „sieci”, gdzie świadczą swoje usługi lub sprzedają towary na odległość. Pandemia miała również wpływ na termin wejścia w życie przepisów, które w niektórych sytuacjach zapewniają przedsiębiorcom taką ochronę jak konsumentom. Ustawodawca zmienił datę wejścia w życie przepisów, które uprzednio miały obowiązywać już od 1 czerwca 2020 r. Przepisy wejdą w życie od 1 stycznia 2021 r., co oznacza, że branża e-commerce ma jeszcze ponad pół roku na wdrożenie rozwiązań, które zapewnią jej zgodność prowadzenia działalności gospodarczej z obowiązującymi regulacjami prawnymi – ustawą z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (dalej jako: „KC”) oraz ustawą z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (dalej jako: „UoPK”).

1. Quasi przedsiębiorca – już nie przedsiębiorca, jeszcze nie konsument

Intencją wprowadzanych przez ustawodawcę zmian było doprowadzenie do sytuacji, w której samo wystawienie faktury za towar lub usługę „na firmę” nie byłoby równoznaczne z  uznaniem, że dokonano tego w ramach obrotu z udziałem profesjonalnego podmiotu po każdej stronie umowy. Kluczowe byłoby to, czy taka umowa wpisuje się w branżę czy też specjalizację danego przedsiębiorcy i ma dla niego charakter zawodowy. Jeśli nie, to w ocenie ustawodawcy taki przedsiębiorca posiada de facto taką samą wiedzę o towarze lub usłudze co konsument, a zatem w takich wypadkach będzie korzystał z tej samej ochrony nawet wtedy, gdy na taki towar lub usługę zostanie wystawiona faktura.

1 stycznia 2021 r. powstanie zatem nowa grupa „quasi” przedsiębiorców (grupa pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą). Przepisy wprowadzone nowelizacją stosowane będą do:

osoby fizycznej, zawierającej umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą,

gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla tej osoby charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o CEiDG.

2. Ochrona dla quasi przedsiębiorcy

Zmiany, które mają na celu zrównanie sytuacji przedsiębiorców z konsumentami dotyczyć będą następujących przypadków:

  1. możliwości wystąpienia przez quasi przedsiębiorcę z roszczeniem o uznanie danego postanowienia umownego za niedozwolone (dodany art. 3855 KC),
  2. szerszego katalogu uprawnień quasi przedsiębiorcy związanych z roszczeniami wynikającymi z rękojmi (dodany art. 5564, art. 5565, art. 5765c.),
  3. prawa quasi przedsiębiorcy do odstąpienia od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa bez podawania przyczyny (dodany art. 38a UoPK).

Przedsiębiorcy korzystający z tak przyznanej ochrony nie byliby jednak objęci ochroną instytucjonalną konsumentów sprawowaną przez Prezesa UOKiK oraz rzeczników powiatowych.

3. Czego nie przewidział ustawodawca?

W uzasadnieniu ustawy zmieniającej kodeks cywilny starano się uwypuklić fakt, że proponowane rozwiązania dążą do ochrony quasi przedsiębiorców, którzy często dysponują taką samą wiedzą jak konsument [np. księgowy – przedsiębiorca kupujący niszczarkę do dokumentów  na fakturę VAT zapewne będzie dysponował taką samą wiedzą jak w przypadku, gdyby kupował to samo urządzenie jako konsument „na paragon”].

Ustawodawca jednak nie dopuścił możliwości stosowania przez quasi przedsiębiorców przepisu uniemożliwiającego wyłączenie lub ograniczenie rękojmi. W dalszym ciągu zatem art. 558 § 1 zd. 2 KC (Jeżeli kupującym jest konsument, ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w przypadkach określonych w przepisach szczególnych) będzie miał zastosowanie tylko i wyłącznie do konsumentów, a w relacjach B2B (między przedsiębiorcami) dalej będzie możliwe wyłączenie lub ograniczenie rękojmi.

Kolejno, ustawodawca całkowicie zignorował fakt, że przedmiot działalności przedsiębiorcy wpisany do CEIDG często nie pokrywa się z działalnością, którą taki przedsiębiorca faktycznie prowadzi.

Na pewno pomocne nie będzie w tym wypadku wskazanie w ustawie, że takiego quasi przedsiębiorcę można zidentyfikować „w szczególności” po numerze PKD ujawnionym w CEIDG. Co zatem w przypadku, gdy quasi przedsiębiorca będzie chciał skorzystać z przysługujących mu uprawnień, bo będzie twierdził, że jednak nie wykonuje działalności gospodarczej, którą ujawnił w CEIDG? Na obecną chwilę jedynym rozwiązaniem wydaje się przyjęcie, że w takim wypadku to na takim quasi przedsiębiorcy spoczywać będzie ciężar dowodu udowodnienia, że dane z CEIDG nie pokrywają się z rzeczywistym stanem faktycznym (art. 6 k.c.). Taki wniosek znajduje uzasadnienie w art. 16 ust. 1 ustawy o CEIDG, zgodnie z którego treścią: Domniemywa się, że dane wpisane do CEIDG są prawdziwe. Osoba fizyczna wpisana do CEIDG ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną zgłoszeniem do CEIDG nieprawdziwych danych, jeżeli podlegały obowiązkowi wpisu na jej wniosek, a także niezgłoszeniem danych podlegających obowiązkowi wpisu do CEIDG w ustawowym terminie albo niezgłoszeniem zmian danych objętych wpisem, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą osoba wpisana do CEIDG nie ponosi odpowiedzialności.

W żaden sposób nie ograniczono też możliwości skorzystania z tych uprawnień przez quasi przedsiębiorcę. Oznacza to, że z takiej ochrony może skorzystać quasi przedsiębiorca zatrudniający 40 pracowników, natomiast ochrony tej pozbawiona zostanie spółka jawna zatrudniająca jednego pracownika. Nie brane są pod uwagę kryteria osiąganego przez przedsiębiorcę przychodu, jak również ilości zatrudnianych przez niego pracowników, czy też skali prowadzonej przez niego działalności.

4. Jakie wyzwania czekają przedsiębiorców działających w branży e-commerce?

Przede wszystkim należy zmienić myślenie, w którym fakt wystawienia faktury łączyłby się z tym, że po drugiej stronie mamy do czynienia z przedsiębiorcą pozbawionym ochrony, która przysługuje konsumentowi. Z prawnego punktu widzenia należy dokonać audytu zawieranych umów, stosowanych regulaminów świadczenia usług świadczonych drogą elektroniczną oraz innych dokumentów wewnętrznych pod kątem występowania w nich niedozwolonych postanowień umownych (tzw. klauzul abuzywnych dot. np. właściwości sądu, wyłączenia odpowiedzialności sprzedawcy). Konieczna będzie też weryfikacja tego, czy spełnione są wszystkie obowiązki informacyjne wymagane przez ustawy. Przykładowo, jeżeli quasi przedsiębiorca nie zostanie poinformowany przez przedsiębiorcę o prawie odstąpienia od umowy, to prawo to wygaśnie dopiero po upływie 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy (chyba, że informacja ta zostanie mu udzielona w trakcie trwania tych 12 miesięcy – wówczas termin do odstąpienia od umowy upływa po 14 dniach od udzielenia quasi przedsiębiorcy informacji o tym prawie).

Należy również zastanowić się nad mechanizmami, które umożliwią identyfikowanie quasi przedsiębiorcy przed zawarciem umowy na odległość – z jednej strony chodzi o konieczność wypełnienia obowiązków informacyjnych przez sprzedawcę, z drugiej strony o nie zniechęcenie klienta do zakupu z powodu zbyt wielu formalności.

Przepisy nie będą stosowane do umów zawartych przed 1 stycznia 2020 r., co jest istotne z punktu widzenia potencjalnych roszczeń kierowanych do przedsiębiorców, którzy będą sprzedawać towary lub świadczyć usługi na odległość lub poza lokalem swojego przedsiębiorstwa.

Podstawa prawna:

  1. ustawa z dnia 31 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1495);
  2. ustawa z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2020 r. poz. 568);
  3. ustawa z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (tekst jedn. Dz. U. z 2020 r. poz. 287);
  4. ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (tekst jedn. Dz. U. z 2019 r. poz. 1145 ze zm.).

 

Dodaj komentarz